W związku z nastaniem drugiego od naszego przybycia słonecznego dnia w Kłodzku (kto wie, być może ostatniego tego roku!), zgodnie z rozkazem Magistra, chwilowo zaprzestaliśmy formacji duchowej, by zająć się formowaniem żywopłotu, trawnika itp.
Mieliśmy także okazję nazrywać na własne potrzeby klasztornych winogron. Winogrona są bardzo smaczne i bardzo…. no… po prostu musimy teraz więcej wietrzyć :)