poniedziałek, 29 września 2008

Wykopki

Zapewne w nagrodę za dobre sprawowanie i ochoczą pracę, nasz magister w poniedziałkowy poranek zawiózł nas do Ołdrzychowic, do gospodarstwa p. Teresy, naszej prześwietnej kucharki, w celu…. pomocy w wykopkach ;) 
I takim to sposobem spędziliśmy niemalże cały dzień zgięci w pół nad polem ziemniaków. Ciesząc się dobrą pogodą, nieobecnością magistra oraz radosną atmosferą, jaką stwarzały p. Teresa oraz jej niezmordowana bratowa, p. Bronia, wspólnie nazbieraliśmy niemal 4 wozy pełne ziemniaków, z czego na skromne potrzeby nasze i klasztoru dostaliśmy aż 4 worki pełne ołdrzychowickich kartofli pierwszej klasy. Będzie na ziemniaczane placki na zimę!

Beztroskie chwile spędzone na wykopkach przypominały się nam przez kilka najbliższych dni, szczególnie za każdym razem, gdy trzeba było wstać lub usiąść.


czwartek, 25 września 2008

Ora et labora!

Jak już można było się zorientować, życie postulanta nie polega tylko na jedzeniu, spaniu, modleniu się i piciu kawy. W duchu średniowiecznego „Ora et labora” trudzimy się sporadycznie taką czy inną pracą. I tak, czas upływa nam pośród takich czynności, jak zmywanie naczyń, nakrywanie do stołu, sprzątanie korytarzy, łazienek, swoich pokoi, kaplicy, pielęgnowanie klasztornych roślinek doniczkowych (ukłony dla Wojtka!) – a gdy poziom frustracji niebezpiecznie wzrasta, zawsze można pójść do piwnicy się narąbać. Trzeba tylko uważać, by nie zrobić sobie krzywdy siekierą. I można by tu wiele, wiele innych prac, jednak na ich opisanie nie starczyłoby ani miejsca, ani cierpliwości czytelnika.


wtorek, 23 września 2008

W przyklasztornym ogródku


W związku z nastaniem drugiego od naszego przybycia słonecznego dnia w Kłodzku (kto wie, być może ostatniego tego roku!), zgodnie z rozkazem Magistra, chwilowo zaprzestaliśmy formacji duchowej, by zająć się formowaniem żywopłotu, trawnika itp. 

Mieliśmy także okazję nazrywać na własne potrzeby klasztornych winogron. Winogrona są bardzo smaczne i bardzo…. no… po prostu musimy teraz więcej wietrzyć :)




poniedziałek, 22 września 2008

Imieniny o. Jonasza


To jeden z najradośniejszych dni w roku dla naszego Magistra, jak i dla wszystkich postulantów. Tego dnia drzwi do jego skromnego gabinetu nie zamykają się, telefony dzwonią bez ustanku, a zewsząd spływają życzenia i gratulacje. A wszystko to z okazji imienin naszego nieocenionego magistra, o. Jonasza. Niestety nie bardzo udało nam się dotrzeć do informacji, jakimi prezentami uczczono ten prześwietny dzień. Jedyny prezent, o którym wiemy, że na pewno został wręczony, to ksiązka-poradnik, pt. „Jak wychować geniusza przez zabawę”. Wierzymy, że nasz magister wielokrotnie w swojej pracy będzie podpierał się tą pozycją. Będziemy geniuszami!


A solenizantowi, także z tego miejsca pragniemy złożyć najlepsze życzenia!

sobota, 20 września 2008

Pielgrzymka do Wambierzyc

Po okresie aklimatyzacji, skupienia, i nudy… nadszedł czas na działanie!
Wczesnym, sobotnim rankiem, wyruszyliśmy wraz z blisko trzystuosobową grupą młodzieży (młodszej i bardzo młodszej) pieszą pielgrzymką do Wambierzyc. Z parasolami uniesionymi wysoko, z niemniej wysoko uniesionymi sztandarami, ze śpiewem na ustach i uśmiechniętym, wszechobecnym o. Jonaszem zdążaliśmy mimo deszczu i chłodu do sanktuarium. O nasze bezpieczeństwo i komfort dbało trzech nieustraszonych porządkowych – Szymon, Jarek oraz skromna osoba piszącego te słowa. Przeszliśmy ok. 17 km, będąc na miejscu nieco przed godziną czternastą. W Wambierzycach uczestniczyliśmy we Mszy Św. sprawowanej przez bp Ignacego Deca. Wtedy to też padły słynne słowa księdza biskupa „Przynajmniej przestało padać”, który to, będąc przez całą Mszę pod zadaszeniem, mimo najszczerszych chęci nie mógł zauważyć, że wcale nie przestało. Ale nikt nie ma Mu tego za złe!

W programie zaplanowana była także Droga Krzyżowa, konferencja p. Andrzeja Wronki, oraz koncert zespołu Porozumienie

Dla nas była to także okazja do spotkania z braćmi klerykami z Wrocławia, którzy udzielili nam wielu cennych wskazówek, jak przetrwać w postulacie. Z wiadomych przyczyn nie możemy ich tutaj przytoczyć. 

Należy tu jeszcze dodać, że pielgrzymka, jak i wszystkie inne punkty programu, były częścią obchodów dwudniowych Diecezjalnych Dni Młodzieży.


piątek, 19 września 2008

Przyjęcie do Postulatu


Od dziś już oficjalnie jesteśmy przyjęci do Postulatu Zakonu Braci Mniejszych Prowincji św. Jadwigi. W czasie krótkiego nabożeństwa aktu przyjęcia dokonał sam minister prowincjalny, o. Wacław Chomik. Teraz przepełnia nas duma, i radość, i składamy sobie nawzajem gratulację. Jesteśmy postulantami, i w dodatku mamy na to papiery!




Rekolekcje

Między 16 a 19 września mieliśmy obowiązek i zaszczyt uczestniczyć w rekolekcjach przygotowujących nas do rozpoczęcia postulatu. Wygłosił je dla nas słynny w prowincji, w kraju, i za granicą – o. Waldemar Polczyk.

Wyciszającą atmosferę skupienia nieco przerwała mała wycieczka do Wambierzyc, gdzie postanowili nas zabrać nasz Magister oraz ojciec rekolekcjonista w środę (17.09). 

W trakcie wyjazdu między o. Waldemarem a o. Jonaszem dał się zauważyć mały rozdźwięk, dotyczący najwłaściwszej formy spędzania czasu przez postulantów. Nasz Magister uważał, że najlepiej będzie, gdy będziemy go spędzać z użyciem grabek lub łopaty, natomiast ojciec rekolekcjonista sugerował, że znacznie lepiej będzie, gdy będą nam wtedy towarzyszyć książki. Mimo braku porozumienia między stronami sporu, udało się uniknąć ofiar w ludziach. Franciszkańskie braterstwo!

Nam pozostaje cieszyć się (lub nie?), że to do magistra należy decyzja.


poniedziałek, 15 września 2008

Przyjazd


W dniu 15 września, roku pańskiego 2008, do furty kłodzkiego klasztoru franciszkanów, drżąc z lęku, przejęcia, jak i z zimna, uginając się pod ciężarem bagaży (m.in. licznych kołder i poduszek), zapukało trzech młodzieńców (w kolejności przybycia):

1. Karol Paweł Jan Lika z Wielowsi, ur. 1989, waga 68 kg
2. Wojciech Tomasz Franciszek Ziegler z Prudnika, ur. 1988, waga 60 kg
3. Jerzy ZdzisławJacek Dudek z Pasikurowic, ur. 1988, waga 70 kg

Po zapoznaniu się z najważniejszymi miejscami swojego piętra w budynku, jak i z podstawowymi zasadami życia klasztornego (dotyczących np. włączania wentylatora podczas ciszy nocnej), udali się oni na uroczystą Mszę Św. z okazji imienin gwardiana – o. Nikodema, a następnie na niemniej uroczystą kolację. 

Postulanci po zakończonym zwiedzaniu najważniejszego miejsca w klasztorze (zaraz po kaplicy, rzecz jasna!), czyli refektarza. Od lewej: Jurek, Wojtek, Karol.